Kontakt

redakcja24@inteligentneapartamenty.pl

Architektura wnętrz

O czym warto pamiętać, urządzając i projektując wnętrze bliźniaka?

W jaki sposób urządzić wnętrze bliźniaka, by wpisywało się w obecne trendy, ale było także ponadczasowe? Czy można w taki sposób zaprojektować pomieszczenia, by były funkcjonalne i modne jednocześnie? W projektowaniu wnętrz warto wziąć pod uwagę kilka istotnych czynników, na które zwracają uwagę eksperci – RealCo, deweloper z ponad 10-letnim doświadczeniem oraz architekt wnętrz Magdalena Miśkiewicz.

Urządzanie domu to nie lada wyzwanie. Wiele osób zadaje sobie fundamentalne pytanie: jak pomalować ściany, jakich materiałów użyć, czy uda mi się znaleźć odpowiednią ekipę wykończeniową i czy ta odda dom do użytkowania na czas? Po uporaniu się z cięższymi pracami pozostaje jeszcze kwestia umeblowania i zaaranżowania przestrzeni tak, by czuć się w domu w pełni komfortowo. Stajemy wówczas przed różnymi wyzwaniami: jakie meble wybrać? Czy postawić na stonowane kolory, a może pójść w kierunku modnych barw? Oto jakie rady mają eksperci dla osób, które urządzają i projektują wnętrze bliźniaka. Bo okazuje się, że na pewne kwestie warto zwrócić szczególną uwagę.

Miękkie łuki i obły kształt, czyli top trendy w projektowaniu

W nadchodzącym roku jeszcze bardziej popularność zyskają miękkie łuki i obły kształt. Trend ten będzie widoczny nie tylko w dodatkach, ale też pojawi się w stałych elementach konstrukcyjnych wnętrza – np. pojawią się ściany w kształcie łuku.

 – Dom w stanie deweloperskim musi być nie tylko estetyczny, ale przede wszystkim zgodny z wymaganiami oraz standardami budowlanymi. Inwestycje wielorodzinne, jak domy szeregowe czy bliźniaki muszą mieć powtarzalne formy i kształty. Słuchając jednak głosów naszych klientów, często wychodzimy naprzeciw ich potrzebom, jeszcze na etapie budowy, możemy zaplanować łuki nad drzwiami czy wnęki w nieregularnych kształtach. – komentuje Martyna Budziszewska specjalista ds. sprzedaży RealCo.

Łuki będzie można także dostrzec na meblach i w postaci innych dodatków. Zdaniem ekspertów w branży wnętrzarskiej, okrągłe kształty zbliżają do… natury.

 – Organiczne i płynne kształty oraz formy zastosowane we wnętrzu domu to nawiązanie do natury. Takie same kształty mają kokony owadów, jamy zwierząt czy dziuple. – wyjaśnia architekt wnętrz Magdalena Miśkiewicz. – Chętniej też będziemy wybierać miękkie i ciepłe tkaniny, tak by wnętrze było ciepłe i przytulne. Postawimy też na naturalne materiały, jak kamień, drewno czy rattan. W projektowaniu bliźniaka należy zwrócić uwagę także na ergonomiczne i ekologiczne rozwiązania – dodaje właściciela studia Miśkiewicz Design.

W nadchodzącym roku jeszcze więcej osób postawi na eko rozwiązania. Polski deweloper RealCo, bierze to pod uwagę przy realizowanej obecnie inwestycji Michałowice Parkowa. Mieszkańcy tamtejszych domów w zabudowie bliźniaczej znajdą w nich m.in. ogrzewanie podłogowe. Inwestycja powstaje także z myślą o tych osobach, które planują montaż instalacji fotowoltaicznej i klimatyzacji.

 – W ostatnich latach zauważamy nowy trend wśród klientów – odejście od dużych mieszkań na rzecz bliźniaka pod miastem. Już nie apartamentowce z widokiem na oświetlone wieżowce, ale dom z widokiem na zieleń. W Michałowicach, które znajdują się 2,5 kilometra od Warszawy domy spełnią oczekiwania najbardziej wymagających klientów.  Inwestycja jest w bezpośrednim sąsiedztwie z naturą oraz posiada nowoczesne rozwiązania. Zaplanowaliśmy instalacje pod fotowoltaikę czy przygotowaliśmy instalację pod rekuperację. Tego oczekuje klient już teraz i będzie wymagał w 2023 roku. – dodaje Martyna Budziszewska z RealCo – wykonawca inwestycji Michałowice Parkowa.

Będzie ekologicznie i oszczędnie

Mając na uwadze coraz bardziej świadome podejście Polaków do konsumpcjonizmu, wiodącym trendem jest ekologiczna filozofia designu. Głównym celem jest zmniejszenie zużycia plastiku na rzecz naturalnych materiałów. Ich żywotność jest znacznie większa i może służyć przez długie lata.

Na co więc warto zwrócić uwagę wybierając meble i dodatki w 2023 roku??

 – Wielu klientów stawia na minimalistyczną elegancję, tym samym wybierają nowoczesne meble wykonane z wysokiej klasy materiałów. Na topie jest drewno, marmur, granit czy szkło. Nowoczesne pomieszczenia są inspirowane naturą i barwami z naszego otoczenia. I tak na przykład w bliźniakach świetnie sprawdzają się kuchnie z wyspą. Dają poczucie przestrzeni, a także posiadają dodatkowe funkcjonalności. Stanowią również integralną część z salonem. Modne są ruchome blaty czy mobilne barki, a także wszelkie rozwiązania, które pomagają oszczędzić miejsce i sprawiają, że domownicy mają więcej przestrzeni – wyjaśnia architekt wnętrz Magdalena Miśkiewicz współpracująca z firmą RealCo.

Ergonomiczne wnętrze odegra ogromną rolę

Coraz częściej spotkać się można ze strefowaniem wnętrz z wykorzystaniem lekkich stalowo-szklanych konstrukcji. Gabinet czy biblioteczka można zaplanować w “szklanym” pokoju, a dla zachowania intymnego klimatu, wprowadzić zasłony zaciemniające. Innym sprytnym sposobem na planowanie wnętrz od dewelopera jest zamiana pomieszczeń. “Coraz częściej spotykamy się z sytuacjami, gdzie klient zmienia całkowicie plan funkcjonalny zaproponowanej przestrzeni. Często to wynika ze stylu życia, jaki prowadzi lub wcześniejszych doświadczeń. I tak pralnia czy garderoba, staje się dodatkową spiżarnią lub niepozorna wnęka na szafę – ukrytym gabinetem” – komentuje przedstawiciel inwestycji Michałowice Parkowa.

Wnętrza ergonomiczne to coś więcej niż sama przestrzeń. To także rodzaj zastosowanego oświetlenia. Należy pamiętać o oświetleniu funkcjonalnym, które ułatwia nasze codzienne czynności. W tym celu zaleca się dobranie odpowiednich źródeł światła. Na rynku pojawiają się nowoczesne rozwiązania i systemy. Coraz bardziej popularne staje się planowanie inteligentnych rozwiązań oświetleniowych. Jednym z najnowszych trendów w oświetleniu wnętrz są czujniki obecności. Polegają one na tym, że światło pali się tylko wtedy, kiedy osoba jest w pomieszczeniu. W przeciwieństwie do opcji czujników na ruch nie wymagana jest tutaj żadna aktywność. Jak zapewnia jeden z polskich producentów takiego rozwiązania – firma Ledin, jest to nie tylko wygodna opcja w sezonie jesienno-zimowym, ale też pozwala zaoszczędzić nawet do 40% energii.

Prywatność na pierwszym miejscu

W przypadku popularnych szeregowców, niektórych martwi brak prywatności. Warto wybrać więc inwestycję, która zadba o to już na etapie projektu. To pomoże uniknąć stresów związanych ze słuchaniem odgłosów dobiegających zza ścian oraz tego, że jesteśmy “podsłuchiwani”.

 – Jeszcze kilka lat temu, klienci sceptycznie oceniali domy w zabudowie bliźniaczej. Ten trend jednak się zmienił, ale wymagał od deweloperów nowych rozwiązań. Kluczowe jest planowanie przestrzeni wokół inwestycji oraz bliskość domów. W Michałowice Parkowa problem intymności rozwiązaliśmy projektem. Domy połączone są jedynie garażami – zachowują więc wszystkie cechy domu wolnostojącego. Jako deweloper mamy większą decyzyjność na zaplanowanie roślinności kompleksu inwestycji. Dzięki współpracy z architektami krajobrazu możemy zaproponować nasadzenia wokół domów.  Te zaś pozytywnie wpływają na komfort przyszłych mieszkańców. – podsumowuje Martyna Budziszewska z RealCo.

Inteligentne apartamenty

Kiedyś były jedynie obiektami fantastycznych opowieści i wyobrażeń, później stały się dostępne dla nielicznych, aby dziś zyskiwać popularność wśród zwykłych ludzi. Mowa o inteligentnych domach i apartamentach, które stają się dostępne dla coraz większej liczby osób.

Działanie domów inteligentnych opiera się o system HMS, czasami określany jako BMS. Pierwszy skrót oznacza Home Management System, a drugi Building Management system. Dlatego też, często drugiego określenia używa się w odniesieniu do domów wolno stojących, a pierwszego w odniesieniu do mieszkań lub bloków.

Dom inteligentny dzięki wykorzystaniu systemu HMS kieruje wszystkimi domowymi instalacja i i podsystemami bez konieczności interwencji użytkownika. Działanie mieszkańca inteligentnego apartamentu czy domu ogranicza się często jedynie do odpowiedniego zaprogramowania systemu lub ewentualnych pojedynczych działań polegających na wydawaniu prostych i krótkich poleceń.

Często, system HMS obejmuje dosłownie cały dom. Oznacza to, że kieruje on wszystkim od okien, przez sprzęt RTV i AGD po podłogę i drzwi. Częściej jednak, ogranicza się jedynie do pewnej części instalacji.

Inteligentny apartament, który wyposażony jest w system HMS za zadanie ma przede wszystkim zwiększyć komfort życia mieszkańców. W tym celu ułatwia on po prostu zarządzanie poszczególnymi instalacjami domowymi.

Między innymi, za pomocą tego systemu możliwe jest kontrolowanie ogrzewania w domu. Inteligentny apartament to taki, w którym temperatura jest zmniejszana, gdy robi się zbyt gorąco i zwiększana, gdy jest chłodno, bez żadnej interwencji człowieka. System HMS połączony jest zwykle z miernikiem ciepła i instalacją grzewczą czy też klimatyzacją. Dzięki temu, w domu zawsze panuje optymalna temperatura.

Dom inteligentny może obniżać temperaturę powietrza, gdy zbytnio ona wzrasta i zwiększać gdy jest za niska, ale można też zaprogramować system zupełnie inaczej. Wiele osób programuje HMS w ten sposób, aby o określonych godzinach system, zwiększał ogrzewanie, a o innych je zmniejszał. Niewątpliwe, pomaga to zaoszczędzić nieco pieniędzy, gdyż w zwykłym domu często zapomina się o zakręcaniu kaloryferów, przez co wiele energii marnuje się na przykład wtedy, gdy mieszkanie ogrzewane jest, kiedy nikogo w nim nie ma. Warto też zwrócić uwagę na to, że można tak ustawić system, aby dom inteligentny zaczął być ogrzewany na chwilę przed naszym powrotem do domu. W takiej sytuacji, gdy wraca się do mieszkania jest w nim już ciepło, jednak w czasie bycia poza nim energia nie jest marnowana.

Niewątpliwie, w domach inteligentnych bardzo często system HMS wykorzystywany jest również do kierowania oknami i podłogami. Chodzi przede wszystkim o rolety czy też żaluzje na oknach oraz o ogrzewanie podłogowe.

Jeśli chodzi o rolety, szczególnie często korzysta się z nich po to, aby same podnosiły się rano. Dzięki temu, zamiast budzika budzą nas promienie słoneczne. Nie bez znaczenia jest też na pewno możliwość ustawienia automatycznego obniżania się rolet wieczorem.

Jeśli zaś chodzi o podłogę, przede wszystkim w inteligentnych domach ustawia się ogrzewanie tak, aby rano po przebudzeniu użytkownik wchodził do łazienki, w której podłoga jest już odpowiednio rozgrzana.

Warto zauważyć, że inteligentny apartament można zintegrować ze smartfonem czy też z tabletem. Dzięki temu zarządzanie nim staje się niezwykle proste. Można na przykład włączyć zasuwanie rolet, czy wyłączyć światło, gdy się o tym zapomniało, a jest się już poza mieszkaniem.

Na apartament czy też dom inteligentny może dziś pozwolić sobie więcej osób niż kiedyś. Jednakże, wciąż jest to większy wydatek niż kupno zwykłego mieszkania. Wydaje się jednak, że dom inteligentny jest opłacalny o tyle, że podczas użytkowania generuje spore oszczędności, dzięki temu, że nie marnuje się w nim energii na oświetlanie czy ogrzewanie mieszkania wtedy, gdy nie jest to konieczne.

Rynek nieruchomości w PL

Można powiedzieć, że w dwudziestoleciu międzywojennym nastąpił boom na inwestowanie w nieruchomości, szczególnie mieszkaniowe. Spowodowały go, m.in. procesy migracyjne ze wsi do miast, a także konieczność odbudowy zniszczonych podczas  wojny budynków.

Na rynku dominowały dwie grupy inwestorów: instytucje ubezpieczeniowe oraz osoby prywatne. Inwestorzy wychodzili z założenia, że lokowanie pieniędzy w nieruchomościach jest lepszym rozwiązaniem niż powierzenie ich bankowi. Dlaczego? Przynosi bowiem stały dochód, wyższy od oprocentowania bankowego. Wiąże się ponadto z ulgami podatkowymi i możliwością uzyskania pożyczki hipotecznej, co było formą odmrożenia zainwestowanego kapitału.

Brak mieszkań po I wojnie światowej odczuwano we wszystkich krajach europejskich, co stało się bodźcem do zorganizowania w czerwcu 1920 r. w Londynie wielkiego kongresu mieszkaniowego. Zaproszono przedstawicieli dwudziestu państw, w tym Polski. W kraju również mówiło się o nędzy mieszkaniowej. W odpowiedzi na trudną sytuację w 1920 r. w Krakowie odbył się pierwszy zjazd właścicieli nieruchomości z całej Polski.

Za główne cele uznano zrzeszenie w centralny związek w Warszawie, rozbudowę miast i ulżenie nędzy mieszkaniowej, dokonywanie asekuracji nieruchomości wyłącznie w instytucjach polskich, generalne rozwiązanie problemu mieszkaniowego.

W 1930 roku szacowano, że buduje się zaledwie 20 procent tego, co przed wojną. Poprawę sytuacji miały przynieść działania w dziedzinach:

  • kredytowania – szczególne wsparcie inicjatyw prywatnych, jako bardziej opłacalnych od spółdzielczych, którym udzielano pożyczek w wysokości prawie 100 proc. wartości budowanych domów,
  • podatków – poprzez obniżenie stawki podatku obrotowego z 7,75 do 1 proc. rocznie,
  • ustawodawstwa kartelowego – zahamowanie procesu wzrostu cen na materiały budowlane i obniżania ich jakości,
  • wydłużenia czasu pracy w przemyśle budowlanym.

Sytuację starały się również naprawiać różne instytucje, budując tanie domy dla robotników (m.in. Stołeczne Przedsiębiorstwo Budowlane w Warszawie i Związek Opieki Społecznej w Krakowie).

W Polsce rynek nieruchomości premium skoncentrowany jest wokół kilku największych miast. Prym nadal wiedzie Warszawa, w której transakcje domów i mieszkań z wyższej półki stanowią połowę statystycznych zakupów. W wielkiej piątce znalazły się również: Wrocław, Trójmiasto, Kraków i Poznań.

Za dynamicznym rozwojem rynku przemawia nie tylko dobra koniunktura gospodarcza, a co za tym idzie – rozszerzająca się lista ludzi zamożnych, ale też walory inwestycyjne nieruchomości z rynku premium i luksusowego. Co ciekawe, zaliczają się do nich nie tylko nowo powstałe budynki. Trend gruntownego odrestaurowywania zabytkowych kamienic i kompleksów bądź pojedynczych budynków jest coraz mocniej widoczny, co podyktowane jest realnym popytem na tego rodzaju dobra.

Luksusem w nieruchomościach jest pustka – najciekawsze nieruchomości na rynku apartamentów to te z widokiem na pustą przestrzeń. O to w zatłoczonym i coraz mocniej zabudowanym mieście najtrudniej. Lokalizacja i architektura, naturalnie, są bardzo ważne, ale to nie koniec wymagań. Stworzenie wokół inwestycji odpowiedniej atmosfery i społeczności, tak aby mieszkaniec mógł poczuć się w niej wyjątkowo i swobodnie stanowi kolejne wyzwanie. Niektórzy deweloperzy oferują swoim nabywcom dodatkowo kompleks SPA, basen, siłownie, concierge’a, czy też najlepsze restauracje „w kapciach”. Nie oznacza to jednak, że jest to standard na tym rynku. Wiele luksusowych nieruchomości wygrywa lokalizacją i liczbą metrów, na których prywatne SPA zmieści się bez kłopotu.

Analizując rynek nieruchomości premium i luksusowych, należy zwrócić uwagę, że rządzi się on swoimi prawami. Jest znacznie bardziej odporny na krótkoterminowe wahania cen i dynamiki niż nieruchomości z niższej półki. Również wzrost stóp procentowych nie wpływa na niego bezpośrednio, dotyczy bowiem wzrostu kosztu kredytu, który rzadziej występuje w transakcjach sprzedaży na tym rynku.

Inwestycja w nieruchomość premium to dobry sposób na ulokowanie nadwyżki kapitału, przy czym nie powinna ona być traktowana jako inwestycja krótkoterminowa, bo istotny wzrost wartości to kwestia minimum kilku lat. Dlatego osoby, które liczą na szybki zwrot z inwestycji, powinny rozważyć zakup nieruchomości typowo inwestycyjnej, takiej jak mieszkania pojedyncze lub w pakietach pod najem czy też apartamenty w atrakcyjnych turystycznie lokalizacjach.

Początki obrotu nieruchomościami w Polsce sięgają XVII i XVIII wieku. Miasta rozwijały się wówczas bardzo szybko, dzięki działalności inwestycyjnej bogatego mieszczaństwa oraz szlachty i duchowieństwa. Opisuje to Leszek Kałkowski w pierwszym rozdziale swojej książki pt. “Polski Rynek nieruchomości − bilans otwarcia po wejściu Polski do Unii Europejskiej”.

Szlachta posiadała w miastach dwa rodzaje nieruchomości: tzw. “dobra stojące”, obejmujące zabudowę wraz z placem oraz “dobra leżące”, czyli place, nie zawsze zabudowywane i użytkowane przez właściciela.

Dobrami stojącymi (posesjami) określilibyśmy dziś nieruchomości mieszkaniowe, użytkowane przez właściciela. Najczęściej spotykanym typem posesji, należącym do szlachciców, były kamienice, położone w zwartej zabudowie miejskiej lub w najbliższym sąsiedztwie murów miasta.

Nie zawsze były to okazałe gmachy, budowane przez szlachtę. Często kupowane od mieszczan budynki nie różniły się zupełnie wyglądem od sąsiednich domów.

Dlaczego już wtedy inwestowano w zakup kamienic? Kryje się za tym, oczywiście, możliwość osiągania dochodów z wynajmu mieszkań lokatorom. Tak zostało do dziś!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *